4/03/2015

Jak zdać egzamin 2015?!




Trzy tygodnie na ogarnięcie materiału z 3 lat?! Brzmi strasznie, ale nie jest to takie trudne pod warunkiem, że uważnie przeczytacie ten post! Jeżeli w tym roku JESZCZE nie piszecie egzaminu, strasznie Wam zazdroszczę. Za kilka lat zobaczycie, jaki to jest stres. Zrobiłam burzę mózgów i zapisałam wszystkie moje metody na naukę. Zacznijmy od początku - najpierw zmień swoje nastawienie do całej sprawy! Matura jest przecież dużo straszniejsza :)

1. Nie panikuj! 3 tygodnie to naprawdę wiele czasu, nawet jeśli nic nie ruszyłeś... gorzej, jak nie uczyłeś się systematycznie. Rozłóż naukę w czasie. Zacznij od swoich słabych punktów, rzeczy, które niezbyt dobrze poszły Ci na klasówce albo nauczenie sprawiało większą trudność. Nie odkładaj ich na koniec! Później przejdź do zagadnień, które całkiem nieźle pamiętasz, ale wymagają powtórzenia. Na koniec zostaw tematy, które umiesz śpiewająco, ale warto przypomnieć, by nie pomylić się na najbardziej oczywistych pytaniach :)

2. Jak zacząć się uczyć? Wyłączenie telefonu to podstawa. Świat się bez Ciebie nie zawali, naprawdę, więc uwolnij się na chwilę od swojego małego uzależnienia :) Pewnie nie macie pojęcia, ile czasu więcej się ma, gdy zapomni się o telefonie! Załóż wygodne ciuchy - nie znam osoby, której nauka w jeansach i obcisłej koszuli sprawia przyjemność. Załóż specjalny zeszyt z przegródkami - ja swój kupiłam (standardowo) w Tigerze :) Zgarnij z domu wszystkie kolorowe markery, cienkopisy, zadbaj o estetykę swoich notatek. To one mają zachęcić Cię do nauki. 
3 weeks before the exam?! Sounds creepy, but it's not as hard as you think providing that you read this post carefully! If you don't have to pass the final exam this year, you're the lucky one! But don't worry, you'll  see how stressful it is for a few years! I prepared a few tips to pass exam well and I'm gonna share them with you. But first, the most important thing is to stay positive. The high-school exams are much more terrifying.


1. Don't panic! You've got enough time, even if you haven't started yet... worse if you didn't study through 3 years of school. Begin with learning things you are not good at, didn't go well on a test or learning them was very hard for you. Don't postpone learning it. Then, go to the things which are quite easy, but require to be revised. At the end, revise things which are your cup of tea. It would be a pity, if you mistook with the easiest questions! :)


2. How to start? Turning your phone off is a basis. Get away from your little addiction :) I guess, you have no idea how much time we usually waste on "living online". Forget about your phone for a while. Wear comfy clothes - I suppose there's no person who likes studying while wearing tight jeans and shirt. Buy a 'special notebook' - my is from Tiger. Use colorful markers, pens, make it as beautiful as possible! Your cute notes must be pretty to encourage you to start studying!

3. Zastanawiasz się pewnie, jaki wpływ na Twoje samopoczucie ma to, co jesz? Ja przez ten miesiąc do egzaminu odstawiłam słodycze (które tak bardzo uwielbiam..) i zastąpiłam je dużą ilością warzyw i owoców. Żeby się trochę zmotywować, kupiłam w Tigerze nowe pojemniczki w kropki, które od niedawna towarzyszą mi codziennie (bez wyjątku!) w szkole. Zabieram ze sobą melona, winogrona, kiwi, gruszkę, marchewkę. Poza tym, zajadam się pestkami słonecznika i dyni, które poprawiają pamięć. Nie piję słodkich, gazowanych napojów, nie chodzę do McDonalda, nie kupuję czekoladowych batonów, cukierków. Jedyne na co sobie pozwalam to poranna kawa - ale tylko taka malutka :) Sama nie wierzę, że mam w sobie tyle silnej woli. Czuję się dzięki tym zmianom lepiej. Moje pomysły na świeży lunch do szkoły już wkrótce na blogu!

4. Pracuj regularnie! Zamiast obejrzeć swój ulubiony serial, poświęć te 30 minut na powtórkę do egzaminu. Z powtarzaniem do egzaminu jest trochę, jak z odchudzaniem - liczy się regularność treningu. Mimo, że miałeś ciężki dzień w szkole, znajdź w sobie chociaż odrobinę siły, żeby to zrobić. Przecież to tylko 3 tygodnie, przez które musisz się przemęczyć, jakoś wytrzymać, przycisnąć bardziej, a później odpoczynek i - co lepsze - satysfakcja ze swojego sukcesu!

5. Bądź optymistą! Liczy się pozytywne nastawienie! Egzamin to nic trudnego, wystarczy sobie wszystko przypomnieć! Nie wmawiaj sobie, że go nie zdasz, bo to bzdura. 
How does the diet influence on your mood? I've cut down on sweets (which I TRULY LOVE) for a month and replaced them with fruit and vegetables. I bought new lunch boxes in Tiger to motivate myself a little. I carry them to school every day. I usually eat a few pieces of melon, a bunch of grapes, tiny slices of kiwi, a pear, a carrot. What's more, I fell in love with sunflower and pumpkin seeds which improve your memory. I don't drink sweetened, fizzy drinks, I don't go to McDonald's, I don't buy chocolate bars and sweets. I let myself drink coffee - just a tiny coffee :) It's almost a week of my 'diet' and you know what? I feel MUCH better than I used to. Not only physically, but also mentally. I'll show you a few of my healthy lunches ideas soon on my blog.



4. Work regularly! Study for a half of an hour instead of watching your favorite tv series. Studying for the exam is quite similar to getting thinner - training regularly is the most important thing! Despite having a bad day at school, try to find a little bit of power inside yourself to do that! It's only 3 weeks! Your hard work will pay off! I'm sure! You'll be extremely happy when you pass the exam and satisfied with your success.

5. Be an optimist! Stay positive! It really matters. An exam is nothing difficult. You just need to revise everything. You'll pass it as well as it's possible. 


6. Sposobów na naukę jest wiele. Ja często zapamiętuję na głupich skojarzeniach, wierszykach, piosenkach. Do dziś pamiętam piosenkę o pierwiastkach posiadających więcej niż jedną wartościowość w związkach chemicznych, którą ułożyłam z przyjaciółką podczas jednej przerwy, gdy dowiedziałyśmy się, że jest sprawdzian z chemii! :) Osoby, które mają słuch muzyczny mają łatwiej, bo - przynajmniej tak jest w moim przypadku - zmiana tonu głosu, intonacji ułatwia zapamiętywanie. Jakaś informacja kojarzy mi się z danymi dźwiękami.
Drugą metodą jest nauka z przyjaciółmi. Nawet nie macie pojęcia, jak dużo zapamiętujemy, gdy uczymy drugą osobę! Może warto cofnąć się kilka lat wstecz, gdy bawiliśmy się w szkołę i zamiast misiów w ławkach, posadzić swoich znajomych? :) Ten sposób nie zawsze się sprawdzi, bo łatwo jest przegadać cały ten czas poświęcony na naukę.
Trzecia metoda to robienie możliwie największej ilości testów. Najpierw wątpiłam w jej skuteczność, ale teraz przyznaję, że BARDZO dużo można nauczyć się w ten sposób i jednocześnie zweryfikować, co jeszcze jest do potwórki. 
6. You can study in so many different ways. For me the easiest way is to create silly sentences or words which are connected with the things you have to learn. A few years ago I 'wrote' a song with my best friend when we turned out that we had a chemistry test. You can also try studying with your friends! Do you know how much people learn when they teach each other? When I was a child I used to 'teach' my dolls and teddy bears. So, instead of teaching dolls, teach your friends! There's a main disadvantage of this way of studying - you may TALK all the time and learn NOTHING. The third idea is to complete as many tests as you can. It helps you to verify what kind of things you still have to learn. 

Mam nadzieję, że udało mi się Was zmotywować do nauki. Zrobimy to razem, ok? :) Piszcie, co jeszcze chcielibyście przeczytać z tej serii? No to co, kiedy zaczynasz? I hope I managed to motivate you to start learning! We'll do this together, right? Please, write me what would you like to read soon! So.. when are you gonna begin studying? :)

92 komentarze:

Anonimowy pisze...

Przyda mi się to, bo w tym roku właśnie piszę egzamin gimnazjalny :)

Unknown pisze...

Super, że napisałaś tego posta, jest on mega oryginalny, a jednocześnie podnoszący na duchu. Ja również w tym roku piszę egzamin i choć czarno to widzę, nie poddaję się i zabieram do nauki ! Powodzenia, trzymam za Ciebie kciuki :*

whatever pisze...

Ehh tyle materiału przypomnieć sobie w te 3 tygodnie! Od września już robię powtórzenia, jednak teraz czas wziąć się porządnie za siebie :) Trzymam kciuki za ciebie jak i za mnie no i resztę trzecio gimnazjalistów! :))

http://onceethought.blogspot.com/

dewastacja pisze...

Bardzo dobre rady. Ja teraz pisałam sprawdzian szóstoklasisty, ale wiem, że czas leci bardzo szybko, więc zanim się obejrzę i też będę pisała egzamin gimnazjalny. Życzę powodzenia wszystkim, którzy teraz piszą egzaminy! :)

W wolnej chwili zapraszam również do mnie. Spodoba Ci się - skomentuj lub zaobserwuj! :)
sweeet-coookie.blogspot.com

Kamo pisze...

Ja testy pisalam rok temu, ale w tym "przygotowuje" do nich mojego chlopaka (tak, rok mlodszy haha!). Mialam juz doswiadczenie, wiec teraz jego staram sie douczyc! Przede wszystkim nalezy uczyc sie cale gimnazjum jednak, jesli ktos urwal sie z tym na pcozatku 3 klasy- okej, poradzi sobie, ale jesli dopiero teraz ma zamiar sie uczyc, niech nie liczy na specjalnie wysokie wyniki. Po drugie najlepsza opcja do nauki jest rozwiazywanie testow. Są one po prostu tak skontrowane,ze sprawdzaja nasza inteligencje i mozna wiele domyslic sie z tresci. Po drugie- zero stresu. Ja taka metoda osiagnelam wyniki po minimum 90% z kazdego "działu" :)

http://kamoop.blogspot.com <-klik

adgam pisze...

Ja też w tym roku piszę egzaminy i na razie się nie stresuję, zobaczymy co będzie w te 3 dni ;) a porady przydatne + mam taki sam piórnik :D
adgam.blogspot.com

Polinska pisze...

Zazwyczaj takie posty strasznie mnie nudzą, ale powiem Ci, że Twojego przeczytałam od deski do deski i jestem pod wrażeniem. Świetnie "ugryzłaś" temat, świetne rady i sama wiem po sobie jak bardzo się przydają. Ja bym doradziła jeszcze chwilę odpoczynku i nie powtarzanie na dzień przed egzaminem - to tylko pomiesza wiedzę :) WWW.POLINSKA.BLOGSPOT.COM

Pola pisze...

Genialnie to ujęłas <3
◘ mój blog- KLIK ◘

Unknown pisze...

Mnie teraz czeka egzamin. Jestem załamana. Dlaczego? Moja systematyczność no cóż.. nie jest taka jaka powinna być. Mam jeszcze troszkę czasu, wiec jeszcze dziś siadam przy biurku i nadrabiam. Najbardziej obawiam się polskiego i angielskiego, ponieważ na tych przedmiotach zależy mi najbardziej.
http://bruise-blog.blogspot.com/

Unknown pisze...

Naprawdę świetne rady i sposoby, na pewno skorzystam. Mam jeszcze trochę czasu, bo zostały mi jeszcze dwa lata, ale szybko zleci!


22-ffashion.blogspot.com - klik :)

Karolina Jankowska pisze...

ja zawsze powtarzam, że egzamin to może być matura, prawo jazdy, a nie egzamin gimnazjalny, albo 6- klasisty...
jesteś chyba jedną z niewielu osób, które do tego podchodzą normalnie i z rozsądkiem, gdzie się nie spotkałam, to "o matko, jeszcze TYLKO 3 tygodnie!", "jeju, nie zdam"...
mimo, że egzaminy czekają mnie dopiero za rok, to już w maju mam próbny.
według mnie trzeba po prostu podejść do tego z rozsądkiem, powtarzać systematycznie, ale nie koniecznie dużo
jak ktoś się uczył regularnie to nie powinien mieć z tym większego problemu
w każdym razie życzę Ci powodzenia i nie stresuj się, bo tak na prawdę nie ma czym (tak mi się bynajmniej wydaje), za kilka lat sama stwierdzisz że to nie było takie trudne :)
http://karik-karik.blogspot.com/

sfasd pisze...

Zdecydowanie bardziej stresujący jest egzamin maturalny, który sama piszę za miesiąc. Przy tym materiale w liceum i takiej ilości stresu, egzamin gimnazjalny to nic nie znaczący teścik, który nie ma zbytnio wpływu na życie nastolatka :)

Unknown pisze...

Kurczę, dziwnie tak się uczyć do egzaminu gimnazjalnego... ja swój pisałam dwa lata temu i pamiętam,że jedynie tydzień przed testami porobiłam w internecie kilka próbnych, i na tym się zakończyło. A wyniki miałam na prawdę bardzo dobre. Podziwiam tych, którym się chce uczyć :)

Kinga Dobrowolska pisze...

Na szczęście egzamin gimnazjalny mam już daleko za sobą, lecz czeka mnie ta według Ciebie straszniejsza matura ;)

MÓJ BLOG, zapraszam gorąco! ♡
MÓJ BLOG, zapraszam gorąco! ♡

ohvictorria pisze...

Tez pisze w tym roku egzamin, a Twoje rady sa bardzo przydatne! :) Mam jednak wrażenie, ze najprostsze pytania bedą najwieksza trudnością. :D

Pozdrawiam,
ohvictorria.blogspot.com

OlaaBlogg pisze...

Bardzo przydatne. Ja na szczęście pisze za 2 lata. Teraz powinnam uczyć się systematycznie, żeby potem nie zabrakło mi czasu. :)

olaablogg.blogspot.com

Oliwia L pisze...

Ja do egzaminu gimnazjalnego mam jeszcze niecałe 3 lata ale wskazówki przydatne :) Powodzenia w nauce!

http://oliwwiaa-blog.blogspot.com/

Anonimowy pisze...

Twoje rady są mega przydatne- ja na szczęście w tym roku nie piszę egzaminu, dopiero co napisałam spradzian szóstoklasisty :)
http://marrie-blog.blogspot.com

Alexi :) pisze...

Mam jeszcze dużo czasu do egzaminu gimnazjalnego, ale chętnie zapamiętam te wskazówki! przydadzą się nawet przy nauce na sprawdzian:)

Oliwia Prochowska pisze...

Chociaż jeszcze 3 tygodnie pozostały, to ja już stresuję się, jakbym była w trakcie egzaminu, nie znała odpowiedzi na żadne z pytań i wypisał mi się długopis...
Z rad na pewno skorzystam! Takie posty zdecydowanie motywują! Nawet już dzisiaj coś ruszę. ;)

Mój blog- ultradefenceless

wiktoriapabich pisze...

Na szczęście mam jeszcze rok do tych zmartwień, ale pewnie minie to bardzo szybko i po wakacjach biorę się solidnie do nauki! Bardzo fajne pomysły i na pewno się przydadzą, wszystkim życzę jak najlepszych wyników!
Zapraszam na nowego bloga!
http://wiiktoriablog.blogspot.com/

Anonimowy pisze...

Pisałam test, wcale nie było tak źle, to się tylko wydaje że dużo materiału jest itd. tak na prawdę, każdy człowiek który chodził do szkoły i w miare słuchał na lekcjach ogarnie temat:)

Ola pisze...

A cały czas, nie wiadomo dlaczego, sądziłam, że jesteś ode mnie starsza :) Ja również w tym roku piszę egzamin. Nie stresuję się jakoś bardzo, ale wiadomo- parę dni przed wszystko się zmieni. Możemy mówić sobie, że to nie matura, ale jeśli nie napiszemy dobrze tego testu, nie dostaniemy się do dobrej szkoły, a za tym ciągnie się już dalsza historia, więc warto się przyłożyć. Twoje sposoby są świetne, ale znając siebie pewnie zacznę się przygotowywać i ogarniać materiał parę dni przed, haha.
Buziaki, Ola
http://little-wonderland-by-ola.blogspot.com/

Gabriela Hołod pisze...

Ja test gimnazjalny piszę za rok, szybko zleci ;) Powodzenia! Naprawdę świetne rady :)

www.ghabj.blogspot.com

Majka pisze...

Śmiesznie się czytało ten post, biorąc pod uwagę, że egzamin gimnazjalny pisałam 5/6 lat temu, już ciężko mi to policzyć. Osobiście nie zrobiłam chyba nic poza przerobieniem kilku testów, ale ja do żadnych egzaminów szczególnie się nie przygotowywałam :> Matura też jest do zdania, aczkolwiek wtedy już chyba warto przysiąść :> Podoba mi się pomysł ze zmianą żywienia, chyba najwyższy czas ją wcielić w życie, sesja za dwa miesiące :D (oj stara jestem :>)
Nie pozostaje mi już nic innego, jak życzyć złamania pióra/długopisu! ;*

Unknown pisze...

Ja do egzaminu gimnazjalnego nic się nie uczyłam a poszedł mi w miarę okej :) Moim zdaniem materiału z 3 lat gimnazjum nie da się ogarnąć w niecały miesiąc...za dużo tego chyba jest.

http://weronikamatw.blogspot.com/

Jeszcze jeden rozdział pisze...

tak w sumie to raczej nie miałam zamiaru za bardzo się tym stresować i uczyć ale po tym poście myślę, że muszę być trochę bardziej ambitna i ruszyć się w końcu (zamiast oglądać mój kochany serial ♥) :D

leszmart pisze...

A ja się w zeszłym roku nie uczyłam wcale, a zdałam naprawdę dobrze ;) Nie ma co panikować!

Jola pisze...

ja mam za rok egzamin :/
zapraszam na nowy post z wielkanocnym zajączkiem <3 - http://beansjolanta-blog.blogspot.com/2015/04/diy-easter-bunny.html

Monika Hanusek pisze...

Ja na szczęście dopiero za 2 lata piszę egzamin, więc mam jeszcze dużo czasu na naukę :)
Super sposoby, zawsze się przydadzą ;*
http://thisismydream-blog.blogspot.com/

Aleksandra pisze...

Egzamin gimnazjalny nie jest taki straszny jakim go malują :) Ja osobiście miałam go w tamtym roku i możesz wierzyć lub nie to ogromnie spodobało mi się jego pisanie!
Pamiętam, że musieliśmy na niego przyjść od razu po Wielkanocy, co było w sumie plusem, ponieważ wypoczęłam przez ten czas, odstresowałam się. Najlepiej właśnie parę dni wcześniej (lub chociaż dzień) przez testem zupełnie o nim zapomnieć. Zamknąć wszystkie książki. Wyjść z przyjaciółmi. Kiedy ja usłyszałam taką radę od moich starszych koleżanek wydawało mi się to absurdalne, ale w praktyce wyszło mi to na plus :)
Warto również poświęcić te ostatnie tygodnie na podszlifowanie swoich słabszych stron. Mi najgorzej zawsze szła chronologia z historii oraz zadania ze słuchu na angielskim. Ale wystarczyło poświęcić trochę czasu i dzięki temu napisałam wszystkie egzaminy ze średnią 91%
O! I może wydać się to banalną radą, ale nigdy nie zostawiajcie pustych odpowiedzi. Test zwykle jest tak ułożony, że dwie odpowiedzi są zwykle bardzo absurdalne i możecie je od razu odrzucić. Zostają dzięki temu dwie i mamy wtedy aż 50% szans na trafienie we właściwą :)
I pamiętajcie! Nie da się go nie zdać, dlatego też nie przejmujcie się nim. Potraktujcie to jako zwykłą formalność. Stres potrafi naprawdę wyłączyć u człowieka racjonalne myślenie, więc starajcie się każdymi możliwymi sposobami go zniwelować lub zmniejszyć. Pamiętacie test szóstoklasisty? Pewnie większość z Was się teraz śmieje z tego jak się przejmowaliśmy nim, mimo że nie było czym. Za co najmniej rok będziecie się również śmiać z tego egzaminu :)
Powodzenia!

Dominika pisze...

Test gimnazjalny mam już za sobą, ale muszę przyznać, że twoje rady są świetne i bardzo motywujące! Trzymam za Ciebie kciuki, na pewno pójdzie ci świetnie :)

happiness-29.blogspot.com

Margaretta pisze...

Ja egzamin piszę dopiero za rok, ale na pewno zapiszę sobie ten post w zakładkach. Moim zdaniem jest bardzo przydatny, nigdy się z takim nie spotkałam, właśnie za to uwielbiam Twojego bloga- za niesamowitą oryginalność i pozytywną energie :)
Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich 3 klasistów
http://ndoto-fashion.blogspot.com/

VereebenArt pisze...

fajne wskazówki :))

Anonimowy pisze...

Ja test pisała rok temu i przyznaję, że nic nie powtarzałam, bo egzamin pisaliśmy zaraz po świętach i szkoda mi było czasu na to :) Powodzenia dla wszystkich, ale nie stresujcie się. Ja nie stresowałam się w ogóle, ciężej było na niektórych sprawdzianach. :)

Mój blog

Unknown pisze...

Ja zawsze powtarzam sobie, że wyniki egzaminu nie są najważniejsze, lecz satysfakcja z pracy, jaką włożyliśmy w naukę. Po prostu trzeba się uczyć systematycznie, podchodzić do testów i je zaliczać - innej opcji nie ma!
World reflected in the mirror

Nat pisze...

ja nie umiałam sobie normalnie powtarzać, bo po prostu nie wiedziałam z czego. Jedyne co pomogło, i było naprawde skuteczne, to klepanie miliarda testów. dziewczyny, naprawdę to polecam! załapiecie schemat, będziecie już wiedziały czego nie wiecie, douczycie się. Szczególnie dobre z matmą :)
zapraszam: http://iluminatium-mundi.blogspot.com/

Wiktoria Drawska pisze...

Pomocny post, ja go użyje za 2 lata :)

http://missstyle21.blogspot.com/

Alicja Waligóra pisze...

Kurcze, ja egzaminem gimnazjalnym nie stresowałam się ani trochę i w ogóle się do niego nie przygotowywałam :) No i poszedł mi całkiem, całkiem. Do matury za rok też mam zamiar podejść z możliwym luzem hahah :)

w pisze...

Mi się to niestety już nie przyda ,bo jeden ważny egzamin miałam 1 kwietnia ,ale do sprawdzianów i kartkówek jak najbardziej :D

Mój Blog - klik!

Wrzosowy Skowronek pisze...

Bardzo fajny post.Mi się nie przyda bo testy pisałam rok temu-wcale się nie uczyłam bo był bardzo łatwy.Zdałam z bardzo dobrą punktacją wcale nie zaglądając do zeszystu.Nie trzeba się stresować,to nie matura-ten test jest bardzo ważny jeżeli chcesz isć do lepszego technikum/liceum ale jak idziesz normalnie,do zwykłej szkoły średnie-nie trzeba się bać.Ja pamiętam jak przyszłam do mojej szkoły i zaniosłam świadectwo i wyniki-pani powiedziała,że już jestem przyjęta bo automatycznie przyjmują WSZYSTKICH :) STAY POSITIVE ♥
Miłego dnia Basiu :)

http://wrzosowy-skowronek.blogspot.com/

Kajka pisze...

Dla mnie pozytywne myślenie jest na pierwszy miejscu. :)

imveronique pisze...

Również piszę egzaminy gimnazjalne w tym roku:D niestety chęci do powtórki zero :P

Claudine pisze...

Pisałam egzaminy w zeszłym roku i powiem jedno - niepotrzebnie aż tak się stresowałam, bo jeśli ktoś uczył się w miarę regularnie, to poradzi sobie bez najmniejszego problemu!

claudine-bloog.blogspot.com --> kliknij!

Agata pisze...

Naprawdę zmotywowałaś mnie do zaczęcia nauki! Mam nadzieję, że wytrwam z powtórkami do testów :)

NOWY POST NA FABRYCE MIĘTY KLIK! :))

mo pisze...

Post bardzo motywuje
Wesołych Świąt!
Pozdrawiam
http://szalone-trybutki.blogspot.com/

Martynka pisze...

ja egzamin mam za rok, ale na pewno wypróbuję Tw. rady ;*

Zapraszam na nowego posta! Oraz Wesołych Świąt. ;)
✿MÓJ BLOG- KLIK✿

Margaret Steel pisze...

Ja egzaminy piszę w tym roku,ale nie stresuję się nimi bo wiem ,że ciężko się uczyłam przez trzy lata gimnazjum :* <3

Pozdrawiam!!!

Będzie mi miło jak wejdziesz :
http://margaretsteell.blogspot.com/
http://margaretsteell.blogspot.com/

Naquasant pisze...

Egzaminy czekają mnie dopiero za rok, więc mam nadzieję, że wrócę tu za rok i skorzystam z tych porad! :)

Zapraszam na NOWEGO POSTA : WYMARZONE TATUAŻE! :)
>> http://tacokochazmiany.blogspot.com/2015/04/wymarzone-tatuaze.html <<

ZielynskaUpcycling pisze...

Bardzo przydatny post, powodzenia wszystkim zdającym!

Zapraszam na nowy post:
http://alanja.blogspot.com/2015/04/burgundy-i-karmele.html

Milena Łukasiak pisze...

Z całe szczęście ten sprawdzian już jest za mną ;)
Wesołych Świąt! :)

rilseee.blogspot.com

Unknown pisze...

Nawet nie wiesz, jak Ci dziękuję za ten post. Przez trzy lata solidnie się uczyłam, ale czasem coś wypadnie z głowy, więc na prawdę warto poświęcić czas na powtórki! Też zrezygnuję ze słodyczy, to świetny pomysł, na który nie wpadłam albo nie chciałam nawet wpaść, teraz się liczy ważniejsze. ;)
Pozdrawiam!
NOWY POST NA BLOGU+ROZDANIE - ZAPRASZAM

Patrycja Paulina pisze...

Wlasnie mi uswiadomilas jak malo czasu zostalo :/ zaczne po swietach :)
patrycja-paulina.blogspot.com-KLIK

Pomysł na szycie pisze...

Bardzo przydatny post! Ja już zdałam maturę i wykorzystywałam podobne metody nauki i zdałam bardzo dobrze :)

Roksana Burdzik pisze...

Świetne porady! Jestem przekonana, że dasz sobie radę. Ja pisałam egzamin rok temu i szczerze mówiąc nie podeszłam do niego tak ambitnie. Mimo to byłam bardzo zadowolona ze swoich wyników, także Tobie też dobrze pójdzie! ;)

mój blog :)

Unknown pisze...

Też w tym roku piszę egzaminy i przyznam szczerze, otworzyłaś mi oczy, ogarnęłam się trochę i już dzisiaj zaczynam od powtórki z historii :)

Zapraszam!
By-Lolka.blogspot.com - klik!

Unknown pisze...

Ja testy piszę w przyszłym roku, ale pokazałaś, że na prawdo warto wziąć się za to wcześniej, więc na pewno z rad skorzystam już niedługo!
http://julie-juliees.blogspot.com/

Unknown pisze...

Ja prawdziwe egzaminy piszę dopiero za rok, ale już w tym roku miałam próbne i już to stanowiło dla mnie źródło stresu :D Będę pamiętać o tym poście przed testami, super to napisałaś!

http://miasto-inspiracji.blogspot.com/

Milcziks pisze...

Ja egzaminy piszę dopiero w przyszłym roku, ale na pewno zajrzę tu wtedy. :)

milenaa-blog.blogspot.com

Unknown pisze...

Ja piszę egzaminy w przyszłym roku, ale post już zapisałam z zakładkach :)

Mój blog- KLIK !

Olga pisze...

Ja trochę się stresuje egzaminem, a za naukę uważam, że najlepszym sposobem jest rozwiązywanie testów :)

cvte-olga.blogspot.com

Jessika Chińcza pisze...

Ja pisałam rok temu. ;)
Z pełnym chillem i nie powtarzając materiału napisałam dobrze egzamin, więc nie ma co się stresować.

duo-jessie pisze...

Ja egzamin piszę dopiero za 2 lata, więc na razie pozostaje mi jedynie życzyć Ci powodzenia :)

duo-jessie.blogspot.com <-- KLIK

Siostry Andrzejewskie pisze...

Bardzo fajny post!

Życzymy wesołych i radosnych świąt ;)

WiktoriaJagoda pisze...

Bardzo przydadzą mi się te porady ponieważ pisze w tym toku egzamin. Boje się jak nie wiem co, ale muszę dac rade :) moj blog

Yagoda pisze...

Bardzo fajny post! :)

Zapraszam na nowego posta! Oraz Wesolych swiat. ;)
♡ Melody's blogg ♡

ingga pisze...

Ja w tym roku również piszę egzamin gimnazjalny i na razie powtórki idą kiepsko :)

www.fotoinigi.blogspot.com

Paulina Chwiłka pisze...

do egzaminu się jeszcze nie przygotowuje, ale myślę, że te porady pomogą nawet przy sprawdzianie :)
dzięki, bo naprawdę praktyczny post !
palaania.blogspot.com

Daisy pisze...

Jako, że egzamin gimnazjalny mam za sobą mogę powiedzieć, że nie ma się do niego co uczyć. Warto jednak powtórzyć wzory z fizyki i matematyki oraz lektury z polskiego, i tyle, uwierzcie mi.
Powodzenia na egzaminie wszystkim trzecioklasistom!

dryla pisze...

Pisze egzamin juz za 2 tygodnie, masakra totalna jeny..

Unknown pisze...

Ja mam egzamin za rok i wiem, że jak wy już go napiszecie za dwa tygodnie to my jesteśmy następni w kolejce :(
http://paulinanowakk.blogspot.com

Paskuda pisze...

Mnie zmotywowałaś, ale i tak pewnie zaraz mi przejdzie, haha. Co prawda w tym roku nie piszę egzaminu, ale czeka mnie to już za rok.
Trzymam za Ciebie kciuki, ale i tak na pewno pójdzie Ci świetnie, skoro masz takie dobre sposoby. :)

my-life-my-troubles.blogspot.com

Klaudia pisze...

tez niestety w tym roku zdaje egzamin, mój plan to skupić sie na nauce przedmiotów na których najbardziej mi zależny i robić testy próbne, bardzo fajne i przydatne rady
http://fashionstreetinspiration.blogspot.com/

kisses03 pisze...

Fajny post, ale nie rozumiem czym się denerwujesz.. :)
Z tego co pamiętam pisałaś na asku, że miałaś średnią w którejś klasie powyzej 5.
Moje średnie ocen w gimnazjum to coś pomiędzy 4,60-5.. I ja się niczym nie stresuję. :)

Michał pisze...

Dobre rady ;)

W wolnej chwili zapraszam do mnie

UsuallyandHappy pisze...

Twój blog jest jak mentol,który tak bardzo przyciąga,że nie da się opuścić żadnego posta.
Rady bardzo dobre na pewno mi się przydadzą chociaż nie piszę w tym roku testów.
Zazdroszczę ci tego,że tak dobrze piszesz po angielsku. :))
usuallyandhappy.blogspot.com

Anonimowy pisze...

Kochanie, nie żebym była wredna, ale czy wskazówek nie miało być 7??? A może to zwyczjnie ja nie umiem liczy. W każdym razie pozdrawiam i zapraszam:
http://usowyzapiecem.blogspot.com/

Unknown pisze...

Przydatne rady!
Masz rację, wyłączenie telefonu to podstawa, gdyż gdy przychodzą powiadomienia nie mogę się skupić :/

Wyraź swoją opinię- Mój blog- kliknij!

Niewidoczna pisze...

Bardzo przydatne, myślę, że przy okazji kolejnego egzaminu skorzystam z rad :) A zdjęcia cudne, zachęcają do przejrzenia postu, pozdrawiam!

http://niewidocznaa.blogspot.com/

Unknown pisze...

Super post! Ja co prawda nie pisze jeszcze egzaminów, ale z pewnością wykorzystam te rady.
Piękne zdjęcia ♥
Zapraszam do mnie
http://werko-blog.blogspot.com/

Unknown pisze...

Świetne rady ;D Ja na szczęście za rok piszę egzaminy, chociaż i w tym roku pod koniec kwietnie czekają mnie już próbne ;<
Pozdrawiam cieplutko
♥Mój Blog - klik!♥

veronique pisze...

ja na szczęście piszę egzamin dopiero za rok :)
pozdrawiam!

{la decadence}

Zuzanna Białowąs pisze...

Super! ;)

zywia1 pisze...

na pewno mi się przyda :) chociaż zastanawiam się czy nie pójść na egzamin "na spontana"... no, ale może się zabiorę za powtórzenie :D

p.zawodowa pisze...

pomysły skuteczne :)) Powodzenia na maturze!

123 pisze...

przydatne rady, ja piszę akurat tak samo jak Ty już za 2 tygodnie egzamin, zbytnio się nie stresuję i raczej pójdę na spontana ;p

ewamaliszewskaoff.blogspot.com

Unknown pisze...

Trzymam kciuki za wszystkich zdających! Powodzenia!
Pozdrawiam! :))
MalinowaMamba - klik

Kamila pisze...

egzamin gimnazjalny to nic w porowananiu z matura czy tez obroną...

żelazko pisze...

Do egzaminu mam jeszcze dwa lata, a ty już zmotywowałaś mnie do nauki!
czlowiek-zelazko.blogspot.com

Sali ♥ pisze...

aj tam.. powiedziałabym tu piekne przysłowie moje, lecz nie moge gdyz brzmi brzydko, ale swietnie sie sprawuje do tej pory :D

Sali Zaprasza-kliknij:)

natalia pisze...

ja mam za 2 lata maturę, ale na pewno przydadzą się porady :)

by-natalixx.blogspot.com

Unknown pisze...

I jak Ci poszło na egzaminach? Bo mnie fatalnie, wszystko przez stres. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że od wyniku będzie zależała nasza dalsza edukacja. :(

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Komentarze nie są moderowane. Pamiętaj o kulturze wypowiedzi.