2/03/2013

LOVE ITALY




Jedzenie typowo włoskie ma coś w sobie. Nikt nie jest w stanie podrobić ich pizzy czy makaronów. W końcu są mistrzami tego, co robią :)






Ludzie, budynki, samo to miejsce jest zupełnie odmienne niż u nas, w Polsce. Wszyscy są bardzo życzliwi. Oczywiście nie mówię, że Polacy są nieżyczliwi, ale od Włochów można zarazić się tą pozytywną energią. Na ulicy można spotkać nawet "sympatycznych panów w dresie", którzy nie budzą jakichkolwiek złych odczuć. Poniżej odnajdziecie również zdjęcie wystaw sklepów, które szczególnie mnie zainteresowały. Moje serce skradła ta bialutka klatka! Naprawdę warto było spędzić te 13 godzin w samochodzie. Jakoś udało mi się przetrwać pół dnia wraz z moim rodzeństwem. Należą mi się brawa, bo to nie lada wyzwanie :D 

Ponadto, w tym tygodniu wybieram się z moją mamą na małe zakupy. Wyprzedaże (zresztą już po raz kolejny) - nadciągam :) 












Jeżeli wiernie śledzicie FanPage bloga - już wiecie, że wróciłam. Szkoda, że nie udało mi się pisać postów bezpośrednio z Włoch. Kolejną przykrą wiadomością jest to, że nie mam dla Was postów ze stylizacjami. Zabrałam tyle ciuchów, że walizka mi prawie pękała, jednak jak wraca się ok. 16:30 ze stoku - słońca już nie ma. Ale przejdźmy do tych lepszych informacji. Przez cały wyjazd fotografowałam co popadnie. Z tej mieszanki wybrałam najciekawsze, by ciekawskich wprowadzić w ten włoski klimat.