7/30/2015

Blog od Kuchni


Wiele osób nie domyśla się nawet, jaki ogrom pracy trzeba włożyć, by stworzyć post na całkiem niezłym poziomie. Tak, by było co czytać i co oglądać, aby była konkretna treść, dobre zdjęcia, a całość spójna wizualnie. Dopiero, gdy samemu zakłada się bloga, okazuje się, że wcale nie jest tak kolorowo, jak się mogło wydawać, a "darmowe" produkty nagle nie zjawiają się znikąd. Jeżeli chce się tworzyć content na poziomie, cały proces tworzenia posta trwa od kilku godzin po kilka dni, tygodni. Ten post skierowany jest nie tylko dla początkujących, którzy dopiero "raczkują", ale również dla tych, którzy wciąż nie mogą odnaleźć się w blogosferze, albo szukają swojej stylistyki, albo są po prostu ciekawi, jak przebiega moja praca, by wyprodukować jeden z takich wpisów. W tym artykule postaram się zawrzeć również odpowiedzi na wszystkie Wasze pytania zadawane na fanpagu.


Najbardziej ciekawi Was chyba to, skąd czerpię pomysły na posty. Nie wiem dlaczego, ale mam niesamowitą wenę w trakcie podróży - robię to chyba dla zabicia czasu :) Pomysły przypływają, pod warunkiem, że mam ze sobą swój niezastąpiony kalendarz, inaczej ten magiczny sposób nie działa.  Inspirację czerpię z tego, co dzieje się dookoła mnie. Nie trzeba daleko szukać, żeby odnaleźć wspomnienia, albo codzienne sytuacje, które mogą zainspirować innych ludzi. Nie raz mam tak, że przypomni mi się jakiś moment, artykuł, post na blogu, który sprawia, że mój mózg generuje większą liczbę skojarzeń. Nigdy nie staram się odwzorowywać tego, co zrobił już ktoś inny. To mija się z celem. Zawsze szukam "czegoś swojego".Zastanów się, co jest charakterystyczne dla Twojego bloga. Dziwisz się, że niewiele osób na niego zagląda? Głowisz się, w czym tkwi problem? Otóż odpowiedź jest prosta - to, co serwujesz czytelnikowi nie wyróżnia się niczym ponad inne blogi o tej samej tematyce. Musisz postarać się odnaleźć swój własny styl, wymyśl serie, które będą tylko twoje. Gwarantuję Ci, że czytelnik to doceni. Wiadomo, nie stanie się to w ciągu tygodnia, ba! Nawet miesiąca. To może być długotrwały proces, który będzie ciągnął się nawet latami, ale jego skutki na pewno będą zauważalne. Zatem na pytanie, skąd czerpię pomysły na bloga, odpowiedź już znacie. Zdradziłam też Wam sekret, jak przyciągnąć nowego odbiorcę, teraz zaś zajmę się drugą, równie często poruszaną kwestią, czyli oprawą graficzną. 
Dostaję od Was przerażająco dużo wiadomości, w których pytacie, jakiego programu używam do tworzenia grafiki znajdującej się zwykle na zdjęciu tytułowym posta. Panie i Panowie, odpowiem po raz ostatni, tutaj, aby każdy mógł zauważyć - program o jakże cudownych właściwościach zwie się Gimp...tylko, czy przypadkiem nie zapomniałeś o tym, że program NIE zrobi tego za mnie? :) Sama nauka obsługi zajęła mi dość długo, zanim nauczyłam się tworzyć coś, co miało ręce i nogi minęło trochę czasu. Ale niestety nie będę na tyle dobra, że opowiem, jak powstają moje dodatki do zdjęć. Jak już mówiłam - cenię sobie WŁASNY pomysł, więc gdybym podała Wam wszystko na tacy, moje dekoracje do zdjęć widziałabym na co drugim blogu (choć już widziałam wiele nieudolnych prób kopiowania...). Dlatego po raz kolejny namawiam Was, byście szukali własnego stylu i nie powielali tego, co stworzył już ktoś inny. To do niczego nie prowadzi.Przejdę teraz do designu bloga. Zanim mój blog wyglądał w miarę przyzwoicie, uwierzcie mi, upłynęło spoooro czasu. Wtedy cały czas się douczałam, jestem samoukiem, uczyłam się na błędach. Wiadomo, że nie dorastam nawet do pięt takim osobom, jak Agnieszka, która wykonała dla mnie avatar na fanpage'u :D Zaczęłam przeglądać więcej blogów dziewczyn ze Stanów. Gdy w końcu nabiera się pewnego spojrzenia, można stworzyć coś naprawdę dobrego. To wymaga chęci (przede wszystkim!), czasu i umiejętności (które swoją drogą każdy może nabyć). Poszukajcie w internecie darmowych czcionek! Nie chcecie wiedzieć, jak wyglądał mój pierwszy design... Może kiedyś odważę się wrzucić screena! :D Będąc przy wyglądzie bloga, zdradzę Wam, że szykuję nową odsłonę! To bardzo długotrwały proces, więc nie tak od razu, musicie poczekać. Będzie spora zmiana :) 

I na koniec zostawiłam sobie temat główny tego artykułu, czyli jak powstają moje posty? 

Jak się domyślacie, proces rozpoczyna się od pomysłu. Wówczas zaczynam zbierać myśli i przelewać je na kartki mojego "świętego kalendarza". Zazwyczaj są to skojarzenia, urywki zdań. Następnie zabieram się do rozwinięcia tematu i opracowania go według planu. Zapisuje wtedy, co musi zawierać post, o czym nie mogę zapomnieć. Zabieram się za wstępne napisanie tekstu, nie jest to pełna wersja, którą widzicie na blogu, a jedynie pojedyncze zdania, które później będę rozwijać. Później dochodzi do pełnej redakcji tekstu. Niezbędne są też zdjęcia. Często jest tak, że dla jednego kubka, opakowania konkretnych serwetek, ładnego zeszytu albo paczki słomek jestem w stanie przejechać pół Warszawy :) Ale to są takie rzeczy, które nadają smaku zdjęciom, choć zwykle ich nie zauważamy. Pytacie, ile średnio zajmuje praca nad jednym postem. Raz jest tak, gdy wszystko mam pod ręką, temat niewymagający zbytnich przemyśleń, jestem w stanie zrobić post w 2-3h. Wówczas najwięcej czasu zajmuje grafika do posta. 
Niby nic wielkiego - dwie, w porywach do trzech czcionek, odrobina koloru, ale to stanowi dla mnie największy problem :) Trzeba znaleźć czcionki, które będą do siebie pasować, wykorzystać przestrzeń na zdjęciu - kółko wypełnione kolorem, kwadrat, zakładka, prostokąt, czy bochomaz? Zawsze bardzo dużo zmieniam, nie wiem, na co się zdecydować. Ale są też takie posty, których tworzenie zajmuje nawet do tygodnia. Tak jest w przypadku serii "Pomysły na zdrowy lunch do szkoły" albo przepisów na moje ulubione napoje. Muszę iść do sklepu, kupić wszystkie niezbędne składniki. Jeden dzień = 1 przepis. Zwykle światło nie pozwala na zrobienie większej ilości przepisów, robienie zdjęć jedzenia to wyścig z czasem - zaraz roztopi się lód albo mleko wymiesza z kawą :) Światło nie jest tak idealne, jak 10 minut wcześniej. Brzmi śmiesznie, ale o takich rzeczach trzeba pamiętać, gdy fotografuje się jedzenie. Do zdjęć używam nadal tego samego sprzętu - starego jak świat, ale i niezawodnego Canona 400D i obiektywu 50mm 1.8. Przerabiam je w iPhoto - poprawiam ekspozycję, zwiększam nieco kontrast, dodaję trochę kolorów.

Mam nadzieję, że przejaśniłam Wam nieco, jak wygląda praca na blogiem :) Jak jest w Waszym przypadku? Ile czasu zajmuje Wam napisanie posta? Jestem ciekawa Waszych komentarzy! :) 
PS Jeżeli cierpicie na kompletny brak inspiracji, zajrzyjcie na mój ulubiony blog - zdecydowany numer 1 - Brit.co <3

55 komentarzy:

Wiktoria Drawska pisze...

Fajnie opisałaś process ♥

http://missstyle21.blogspot.com/

Weronika pisze...

Cześć! Naprawdę nie wiem od czego zacząć. Może najlepiej od początku :) Post mojego autorstwa powstaje w maksymalnie półtorej godziny. Piszę bardzo szybko, nie popełniam zbyt wielu błędów, a więc poprawka zdarza mi się naprawdę rzadko. Dużo więcej czasu zajmuje mi dopasowanie zdjęcia reprezentującego wpis. Może to głupie, ale jestem w stanie zmienić je dziesięć razy. Bywa i tak, że kładę się spać, a tak naprawdę biję się z myślami, bo post został bez zdjęcia. Następnego dnia najczęściej znajdę już swojego faworyta, ale ten proces również troszkę trwa :) Na co jeszcze zwracam szczególną uwagę? Na to, jak prezentuje się post. Czcionka musi być wyjustowana, żadnych niedociągnięć, niepotrzebnych przerw, pustych miejsc czy tęczowych barw. Gdy tak patrzę na swoje pierwsze posty to dosłownie nie wiem co mam robić - śmiać się czy płakać? Mam bzika na punkcie porządku (w świecie wirtualnym, ale i w realnym również), a więc wszystko musi być tam, gdzie powinno. Lubię minimalizm, a więc stąd u mnie syndrom miłości do fotografii Kaboompics <3 To się również przekłada na blogi, które odwiedzam. Uwielbiam zaglądać do ciebie, droga Basiu, ponieważ (mam takie wrażenie) jesteśmy do siebie podobne w sprawach prowadzenia bloga. Ty lubisz ład, ja lubię ład. Ty dbasz o najmniejsze detale, ja również. Kocham tutaj zaglądać, naprawdę! Gdy z samego rana trafi ci się taka dawka inspiracji jak na Pisane Miodem, dzień od razu staje się lepszy!

Pozdrawiam serdecznie,
Weronika [ORASEY]

Weronika pisze...

I przepraszam, że napisałam to w tak obszerny sposób, ale taka już moja natura humanistki ♥

Milena Łukasiak pisze...

Bardzo fajnie, że taki post pojawił się na Twoim blogu. Czekałam na niego ^^

rilseee.blogspot.com

xxx pisze...

Świetny post. Mi to różnie zajmuje pisanie postów. ;)

http://green0floor0.blogspot.com/

Naquasant pisze...

Świetny post!
Zapomniałam o Gimpie i w wolnym czasie też muszę na nim popracować! :)

Zapraszam na NOWY POST : SHOWER
Czyli post odnośnie upływającemu czasowi i podejmowanych decyzji! Emotikon smile
>> http://tacokochazmiany.blogspot.com/2015/07/shower.html <<

Avis pisze...

Świetny post, to fajnie że pokazujesz nam jak to u ciebie wygląda
Buziaki ;*
crazyy-mee.blogspot.com

Patrycja Piankowska pisze...

Jestem zachwycona Twoim postem! <3 Na dodatek świetnie opisałaś proces tworzenia posta u ciebie na blogu. :) Mi tworzenie postu zajmuje czasami cały dzień, bo wiadomo, że wszystko trzeba mieć zapięte na ostatni guzik. Cudowne zdjęcia! :)

PIANKAOFSTYLE.BLOGSPOT.COM-KLIK!

Dosiekk pisze...

Bardzo fajnie napisane :)

http://normalbutdidnot.blogspot.com/

JestemLika pisze...

Prawda cieszko jest zrobić post który każdy by chciał czytać.Piekny blog i piekne zdjęcia a ja zapraszam do mnie http://angelikao-blog.blogspot.com/

ohvictorria pisze...

Świetnie wszystko napisałaś. :) Masz świętą rację, że potrzeba czegoś charakterystycznego dla każdego twórcy, czegoś co wyróżni go spośród innych. Mi osobiście długo zajęło szukanie własnego stylu i uwydatnianie czegoś charakterystycznego dla mnie. Czy to znalazłam? Nie mam pojęcia - nadal się uczę! Co do gimpa - małymi kroczkami uczę się konkretnej obsługi, jednak czasami (np. w przypadku tworzenia banerów) przydatne stają się dobre programy online, ale również nie jest to taka prosta sprawa i trzeba się zagłębić w tajniki internetu i znaleźć coś dla siebie.
Basiu jesteś prawdziwą motywacją i przykładem, że zaangażowanie i ciężka praca popłaca! Uwielbiam Twój blog, bo jest naprawdę na wysokim poziomie i widać, że doskonale wiesz "z czym to się je".

Pozdrawiam!
ohvictorria.blogspot.com

Siostry Andrzejewskie pisze...

Bardzo fajny post! ;)

Marta Zaporowska pisze...

Zgadzam się z tym, że pisanie postów jest bardzo czasochłonne, mi zajmuje zazwyczaj od kilki godzin do kilku dni, więc podobnie do Ciebie. :)
Mój blog- KLIK

Olga pisze...

U mnie post powstaje zazwyczaj dosyć szybko. Często najdłużej czasu zajmuje mi znalezienie pomysłu na post, ale wtedy przeglądam jakieś inne blogi i szukam inspiracji. Obecnie w mojej głowie jest wiele pomysłów i czekam tylko na moment, kiedy będę mogła wszystko zrealizować :)

cvte-olga.blogspot.com

yn pisze...

bardzo pomocny post :) może osoby, które nie prowadzą bloga zrozumieją, że to nie jest aż takie łatwe!
thisrosse.blogspot.com

amartencja pisze...

W moim przypadku pisanie posta zajmuje czasem nawet parę dni (jednego dnia coś napiszę, drugiego przy fajnym świetle zrobię zdjęcia, trzeciego już na świeży umysł ogarnę lub popoprawiam)... Najwięcej czasu zajmuje praca z moimi ulubionymi renderami, które często dodaję do postów lub wystawiam do pobierania. Czasem pomysły na posty leżą i leżą jako wersje robocze i czekają, aż je zrealizuję do końca, tak, aby wszystko było "perfekcyjnie". Dbam o każdy najmniejszy szczegół. Do obróbki polecam jeszcze PhotoScape. ;)

www.amartencja.blogspot.com

zywia1 pisze...

jej dzięki :) bardzo mi się to przyda. Ja bloga mam już dłuuugo (nie takie długo jak czasem się mówi np 2 msc tylko ponad dwa lata) i dalej nie potrafię stworzyć jakiejś fajnej serii, ani przyciągnąć czytelników... Może do tego po prostu potrzeba daru :D Bardzo bym się cieszyła, jakbyś kiedyś znalazła czas i zajrzała, może poradziłabyś mi coś? Wiem, że pewnie każdy marzy, żebyś go odwiedziła, a ty nie masz tyle czasu :D więc to rozumiem... Niestety kolejnym minusem jest brak dobrego aparatu, więc zdjęcia nie wyglądają u mnie dobrze :/ posta piszę zależnie od weny i tematu. Zajmuje mi to od 2-3 godzin... Jeszcze raz wielkie dzięki za te rady u cb :) buziaki

http://szycie-i-zycie.blogspot.com/

Agnxx pisze...

Fajna sprawa z tym Gimpem, sama nie raz chciałam się nauczyć go "obsługiwać", ale jakoś ciągle przekładam to na potem :/. Uwielbiam Twoje zdjęcia!
✿ agnieszkaa-es.blogspot.com ✿

brak pisze...

Ja w podobny sposób przygotowuje swoje posty, jednak teraz bardziej skupiam się na zdjęciach! ;)

Zapraszam do mnie!
www.malinowe-ciasto.blogspot.com

Unknown pisze...

Strasznie podoba mi się twój blog, rady naprawdę przydatne, super napisane
http://paznokciomaniak.blogspot.com/2015/07/powrociamanglia.html

Anonimowy pisze...

Bardzo fajna notka! Sama kiedyś też wprowadziłam podobną serię u siebie ;D

Paczix Blog

Polinska pisze...

Jeśli pracujesz w Gimpie to podziwiam! Ja sto razy próbowałam stworzyć tam coś ciekawego, ale ten program chyba nie jest dla mnie - wolę Photoshopa. Super post i zdjęcia :) Pozdrawiam, www.polinska.blogspot.com

gahyerwebf pisze...

Tak, to pracochłonna czynność. Masz świetny aparat, zdjęcia bardzo efektowne. Moja lustrzanka jest taka sobie, nawet nie ma ładnej jakości w pionie. :(

Zapraszam:
MIĘTOWY ZESZYT

Anga pisze...

Do tworzenia grafik polecam darmowy internetowy program - Canva (mam nadzieję, ze nie pomyliłam się w nazwie). Ja sama co prawda nie korzystam, ponieważ na razie dopiero uczę się robić w miarę sensowne zdjęcia, a co dopiero, żeby dodawać do tego napisy :) Jeszcze nie ten poziom!
Design mojego bloga jest maksymalnie minimalistyczny (jako zbuntowana humanistka uwielbiam tworzyć oksymorony :), ale jeszcze myślę i postaram się coś zmienić.
W większości przypadków masz rację. Starałam się teraz trochę zreformować działanie bloga, ale kurczę, muszę przyznać, że bardzo ciężko jest to zrobić tak, żeby nie zgubić swojego stylu! Czym byłyby moje posty, bez słabego humoru i śmieszków heheszków?
PS: Czy wszyscy mają tę czcionkę, czy tylko mi się wydaje? Bo ustawiałam taką samą u siebie, jak jeszcze myślałam, że nikt takiej nie ma :D

Paskuda pisze...

Czuję mały niedosyt. ;)
Ja swoje posty tworzę różnie czasowo, najszybciej udało mi się to zrobić bodajże w pół godziny. Przeciętny post to godzina, półtorej, niekiedy tak się nie mogę zebrać, że jeden wpis powstaje tygodniami. Ale nigdy nie jestem w stu procentach zadowolona, chociażbym się dwoiła i troiła. Muszę coś z tym zrobić. ;)

_______________
MY-LIFE-MY-TROUBLES.BLOGSPOT.COM
WSZEDZIEKSIAZKI.BLOGSPOT.COM

xklaudia..x pisze...

Ja moje posty tworze podobnie :d


Pozdrawiam , Klaudia
klaudiaandmylife.blogspot.com

Karolina Jankowska pisze...

Według mnie najciężej jest z postami DIY lub CIY, na moim zadupi często nie ma różnych składników i czasem nawet zamawiam przez internet lub jeżdżę do Warszawy. Chociaż na moim blogu to chyba takie posty cieszą się największą popularnością.
Teraz mam trochę czasu to może poszperam coś w Gimpie, bo ostatnio za szybko się poddałam, oczywiście wykorzystam własny pomysł. Najwięcej roboty jest chyba z tymi zdjęciami, chociaż czasem nie mogę nic sklecić w trakcie pisania ;)
http://karik-karik.blogspot.com/

Pola pisze...

Mi zajmuje wymyślenie treści, zrobienie zdjęć, przerobienie ich, napisanie posta zajmuję około 2 godziny. :)
poleksandra.blogspot.com KLIK

Unknown pisze...

U mnie zwykle schodzi z 2-4 godziny, zależy jak stoję ze zdjęciami. Pomysły? Nie wiem skąd ich biorę, same wpadają mi do głowy. Zresztą ja mam takie coś, że mogę się zainspirować zwykłym listkiem albo tablicą czy coś więc nie mam z tym problemu. :)
meryy-blog.blogspot.com - KLIK

Patrycja Paulina pisze...

Ja pomysly biore po prostu z glowy :p
patrycja-paulina.blogspot.com KLIK

Unknown pisze...

Ja się staram nie robić nic na siłę. Pomysły na posty też zawsze wpadają mi nieoczekiwanie do głowy i wpisuję je do specjalnego notesu. Nad designem pracuję i wiem, że muszę popracować nad zdjęciami. Pozdrawiam i podziwiam za trud jaki wkładasz w pracę nad postami.
Zapraszam na mojego bloga KLIK

Karolina Kalina pisze...

U mnie czas napisania posta trwa bardzo różnie.
Uwielbiam twojego bloga, jest bardzo inspirujący!
MÓJ BLOG - KLIK

Oliwia L pisze...

U mnie to zależy od posta. Zazwyczaj jest to kilka godzin, czasem kilkanaście ;) Mój design wymaga poważnej zmiany ale na razie nie mogę znaleźć nikogo kot chciałby go dla mnie wykonać, cóż szukam dalej!

Mój blog - klik!

madsslife pisze...

świetny post:) ja czasem mam mnóstwo ciekawych pomysłów a czasem nic nie przychodzi mi do głowy, dlatego staram się zapisywać wszystkie propozycje na posty :) xx
http://madsslife.blogspot.com/

Unknown pisze...

Cześć Basiu :)
W moim przypadku napisanie posta zajmuję ok. 2-3 h, bez edycji zdjęć. Kiedy jednak wykonuję dany projekt w plenerze to zazwyczaj do tygodnia czasu. Obecnie tworzę post "Co warto odkryć w Krakowie" i samo robienie zdjęć, jeżdżenie do różnych lokalizacji zajmuję kilka dni, przygotowanie, skontaktowanie się z Krakusami i zapytanie ich co warto zobaczyć to kolejne kilka dni, ogółem zajmuję to kilka tygodni, ale najważniejszy jest efekt ;)
Pozdrawiam ;*

Anonimowy pisze...

Ja właśnie planuje stworzyć swoją serię postów, ale nie chce zdradzać, aby nikt nie skopiował tego. Mi pisanie postów zajmuje zwykle kilka godzin do całego dnia, wliczając zdjęcia to dwa dni. Aktualnie mam zdjęć na zapas, więc posty będą pojawiać się częściej. :)

Pozdrawiam cieplutko!
Zapraszam do siebie, poklikasz w linki? (klik)

Unknown pisze...

Jak pisze takie bardziej pracochłonne posty to właśnie też mi to zajmuję parę godzin ;)
http://onlydreams8.blogspot.com/

Sylwia pisze...

Świetnie to napisałaś! Mi pisanie postów razem z obróbką zdjęć zajmuje ok. 3 godzin, choć to też zależy od posta :)

Pozdrawiam cieplutko :*
Zapraszam na konkurs! KONKURS |KLIK|
♥by-sylwia.blogspot.com♥

Ilona pisze...

to prawda, żeby post wyszedł na prawdę dobrze trzeba się do niego nieźle przyłożyć.
pozdrawiam cieplutko :)

Mój Blog - klik

Natalie pisze...

Świetny post :)

wmymswieciewitam.blogspot.com

Kamma007 pisze...

Prześwietny post, taki pomocny i inspirujący, piszesz niesamowicie <3

Zapraszam: Mój blog

leszmart pisze...

Sama napisałam taki post jakiś czas temu i bardzo ciekawie się patrzy, jak inni ludzie mają inne procesy twórcze :)

Mój tutaj: http://cocochines.blogspot.com/2014/05/how-do-i-make-my-posts.html

Natalia Łempicka pisze...

Oj, dobrze wiem ile pracy trzeba włożyć w zrealizowanie swojego planu, jakim może być niby 'zwyczajny' i niedostrzegany post ;) Pozdrawiam, świetna notka.

♥ Pozdrawiam ♥
All Pastel World <-- klik ♥

Basia pisze...

Nawet nie wiesz, jak miło mi się zrobiło, gdy czytałam Twój komentarz :) Nie masz za co przepraszać, to była czysta przyjemność! Zajrzałam na Twojego bloga i zachwyciłam się! Przecudowny design, masz niesamowite wyczucie estetyki, wszystkie posty napisane "z głową". Z przyjemnością dorzucam Twój blog do mojej listy ulubionych! <3 Trzymam kciuki za Twój dalszy rozwój!

Aleks Andra pisze...

Co racja to racja :)
Trzeba trochę popracować, aby nasz blog i posty były takie jak chcemy.
Żeby podobały się innym.

live-telepathically.blogspot.com kliik


Weronika pisze...

Bardzo mi miło za to, że tak sądzisz, Basiu! Dziękuję za piękne słowa wsparcia. Ja również pragnę życzyć Ci dalszych sukcesów w blogowaniu. Mam taką cichą nadzieję, że wystąpisz na kolejnej gali Blog Roku jako zwyciężczyni w swojej kategorii! :-)

Jeszcze raz pozdrawiam i życzę miłego dnia,
Weronika

Kamo pisze...

mnie zdecydowanie tez najwiecej zajmuje grafika, nie dodaje napisow na zdjecia, ale uchwycenie kadru, obrobienie w umiejetny sposob zdjecia i fakt, zeby mialo ono cos w sobie- temu poswiecam wiele czasu

http://kamoop.blogspot.com <-klik

Julita pisze...

Bardzo ciekawy post, uwielbiam takie w ktorych mogę się czegoś nauczyć! Najtrudniejsze jest to... żeby się wybić i wymyślić coś oryginalnego, innego. To czasem sprawia wiele kłopotu :p
A pisanie posta zajmuje mi tyle samo czasu, co tobie... A obróbka zabiera go najwięcej!

smallerdream.blogspot.com

Unknown pisze...

Ja zaczynam swojego bloga i przekonałam się że trzeba poświęcić trochę czasu aby było widać efekty <3
Świetny post !Wiele osób zobaczy że blogerzy naprawdę wkladają w bloga dużo pracy :)

mschemet.blogspot.com/
mschemet.blogspot.com/

Ziho pisze...

Bardzo rzeczowy post, twoje porady bardzo przydadzą mi się w moim blogu który prowadzę z siostrą :)
http://bmandbk.blogspot.com/

juliamelnyczek pisze...

Hej! Naprawdę świetny wpis! Cudowne są te zdjęcia! Jeju, aż nie mogę się napatrzeć.
Powstała dość niedawno pewna akcja dla blogerów. Zostałaś w niej przeze mnie nominowana. Więcej dowiesz się czytając mój wpis :) http://mleeeczyk99.blogspot.com/2015/08/liebster-blog-award.html Pozdrawiam bardzo serdecznie :*

Unknown pisze...

Świetna notka :) Przejrzałam cały Twój blog i jestem pod wrażeniem, że tak młoda osoba jest tak poukładana, oby tak dalej! Dodaję Pisane Miodem do blogroll. No, i przy okazji zapraszam na jesienne kolekcjonowanie szafy w samym środku lata u mnie na blogu - http://inspboard.blogspot.com :)

Gabriela Hołod pisze...

Świetnie opisałaś ten proces :) Dla mnie jednak blog jest pamiętnikiem więc post zajmuje mi od 5 minut do godzinki ;)

www.ghabj.blogspot.com

pryzmatobiektywu pisze...

Bardzo fajnie to opisałaś, faktycznie dużo osób kopiuje czyjeś style, ale z drugiej strony sama mam pastelowy blog, bo takie kolory mi się podobają.. :)
Mój blog, jak ci się podoba ZAOBSERWUJ! To dla mnie dużo znaczy :)

R pisze...

Też uważam, że oryginalność jest bardzo ważna, chociaż trudno jest czasem wymyślić coś całkiem nowego. Nie mogę się doczekać nowej odsłony bloga!
via-martyna.blogspot.com

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Komentarze nie są moderowane. Pamiętaj o kulturze wypowiedzi.