W związku z tym, że dopadła mnie choroba i przez najbliższy tydzień nie ruszam się z domu, w końcu będę miała czas na systematyczne pisanie na blogu! Nawet nie wiecie, jak bardzo mi tego brakowało. Przez szkołę nie miałam nawet chwili, by zastanowić się nad postami DIY, a od dawna chciałam pokazać Wam moją małą metamorfozę pokoju. Dzisiaj cały dzień obmyślałam nowe pomysły na posty, planuję małą zmianę w dodawaniu postów, ale zobaczymy jeszcze, co uda mi się zrobić. Mam nadzieję, że wybaczycie mi nieco szare zdjęcia, ale takie już uroki jesieni - słońce niestety odmówiło współpracy.
Zastanawialiście się, jaką rolę odgrywają w Waszym pokoju detale? Choćby drobne lampki, zmiana poszewek na poduszki albo.. tapeta na laptopie! Pewnie zauważyliście, że nareszcie pojawiło się nowe łóżko - jeszcze tylko muszę zagospodarować dwie puste ściany i będzie gotowy w 100%. Powracając jednak do tematu posta chcę Wam powiedzieć, że stworzenie klimatycznego pokoju wcale nie jest takie kosztowne! Przekonałam się o tym, gdy zdecydowałam się kupić materiał w IKEI zamiast gotowych poszewek - zaoszczędziłam ok. 12-15 zł na jednej.. i przy okazji poduczyłam się szyć na maszynie (to chyba zbyt wiele powiedziane, nie pytajcie jak wyszło.. jeżeli pedał w maszynie działa tak samo, jak ten w samochodzie, przeczuwam, że moja kariera kierowcy szybciej się skończy niż się zacznie...). W każdym razie, pozbyłam się również wielobarwnych poduszek - zostawiłam jedynie białe "szydełkowe", a białą narzutę zastąpił pled w biało-czarne pasy.
Uwielbiam wyszukiwać w internecie kolorowe grafiki. Zamiast kupować plakaty w IKEI, wystarczy, że wpiszecie w Google "quotes art printables" albo "room decor printables" - pamiętajcie o odpowiednim rozmiarze! Obecnie moja ulubiona grafika to cytat z książki Johna Greena.
Powiedzcie mi, kto nie uwielbia świeczek?! Chyba wszyscy są tego zdania, że nie można się bez nich obyć jesienią i zimą! Zapomnijcie o Yankee Candle, jeżeli zależy Wam na tanim urządzeniu pokoju. Swoje znalazłam w IKEI po 6 zł. Bo po co wydawać 90 zł? :)
Zdjęcia zrobione z Instaxa mogę oglądać bez przerwy i nigdy mi się one nie znudzą. Dlatego zdecydowałam, że nie będą się kurzyć schowane gdzieś na dnie szafy. Mini spinacze dostaniecie w Empiku i Tigerze za nie więcej niż 7 zł.
Żeby pobrać wybrane tapety (zdjęcie na górze), kliknij w poszczególne linki: