Pomysł na prezent Mikołajkowy DIY!

Nareszcie grudzień! Miesiąc, w którym dla mnie dzieje się najwięcej, poczynając od początku - imieniny, Mikołajki, święta - kończąc na urodzinach i Sylwestrze. Dzisiaj mowa o tym drugim, o Mikołajkach. Co roku zastanawiam się, czym obdarować moją rodzinę i przyjaciółki. Zwykle sytuacja jest dość jasna - nie fatyguję się robić czegokolwiek... no może w porywach kupuję garść słodyczy (choć jednak wersja numer 1 jest bardziej realistyczna..) W tym roku, stwierdziłam, że to koniec leniuchowania! Pomimo odwiecznego oszczędzania na nowy telefon, mimo braku funduszy i że choć tak bardzo nie miałam czasu jeździć do Warszawy to postawiłam na DIY, które nigdy nie zawodzi! Ten pomysł pomimo swojej prostoty jest bardzo uroczy. Kiedy upieczemy pierniki, udekorujemy i zapakujemy z miłością ten podarunek sprawi, że na czyjejś twarzy - prócz okruszków po zjedzonych smakołykach.. - pojawi się uśmiech, szczery i najbardziej prawdziwy uśmiech! Lubię dostawać, lecz większą frajdę sprawia mi dawanie! Mam nadzieję, że Wam się spodoba. Możecie też podsyłać zdjęcia Waszych prezentów np. na Insta! 

 Pomimo, że przygotowałam zdjęcia, w których pokazywałam, jak wszystko robię krok po kroku, to post zrobił się za długi. Przepis, z którego korzystałam znajdziecie tutaj! 
Dokładnie rozwałkowujemy ciasto na ok. 2-3mm, w razie potrzeby podsypujemy mąki i wykrawamy ciasteczka!

 Pieczemy w temperaturze 180'C (termoobieg) przez około 8-10 minut.

Przechowujemy przez kilka dni w szczelnie zamkniętej puszce.

 Teraz nadszedł czas na moją ulubioną część - dekorowanie! Ja zwykle używam różnych lukrów, perełek, śnieżynek, a także pisaków. Możecie także oblać ciastka czekoladą - będą równie pyszne!

I nareszcie ostatni etap - pakowanie.
Wszystko, co będzie niezbędne to: 
- upieczone i udekorowane przez Was pierniczki,
- gift tags (czyli jak podpowiada mi opakowanie - bileciki do prezentów) - moje są z Tiger'a
- folia (lub rękaw do pieczenia; ja użyłam folii do pieczenia ryb)
- nożyczki
- baker's twine lub dowolna wstążka

W moim przypadku było  tak, że woreczki do pieczenia ryb miały naprawdę wielkie długości, dlatego była konieczność przycięcia ich w mniej więcej połowie.

Pakujemy po 5-7 pierniczków do każdej paczuszki. Ja zapakowałam po 5, a mam do obdarowania 5 przyjaciółek :) Następnie 'zbieramy' folię...

.... i obwiązujemy baker's twine, natomiast później przekładamy karteczkę (czy jak kto woli - etykietkę)

Czyż to nie wygląda uroczo? :) Osoba, którą chcecie obdarować na pewno się ucieszy!

PS. Dominika, Julka, Wiki, Natalia i Paluch, Wy już wiecie co dostaniecie, nie udało mi się utrzymać tajemnicy! Ups! :)